środa, 28 listopada 2012

Liam.

Ty niebieskooka szatynka , a twój chłopak blondyn , zielone oczy ,wysoki , dobrze zbudowany , na imię miał Alan . Mieszkaliście w Londynie a oboje byliście polakami . Ty wyjechałaś z mamą do Anglii gdyż twój tata siedzi w więzieniu za pobicie . masz 18 lat , on 19 . Były wakacje . Z Alanem postanowiliście pojechać parę kilometrów od Londynu na biwak , do domków letniskowych . Mama na początku mów
iła że masz nigdzie nie jechać ale w końcu ci pozwoliła , bo przecież ci ufa . Z Alanem byliście razem już od 3 lat , więc bardzo się znaliście . Spakowaliście się i na drugi dzień wyjechaliście . Gdy dojechaliście , weszliście do domku i rozpakowaliście się . poszliście od razu nad jezioro , nikogo nie było , oprócz 5 pięknych chłopców , którzy taplali się w wodzie . mieszkali domek , obok was . poszliście do wody i poznaliście się z chłopakami , zaprzyjaźniliście się i wieczorem postanowiliście zrobić sobie wspólne ognisko . najbardziej z całej paczki spodobał ci się jeden chłopak był to Liam a reszta to : Louis , Zayn , Niall i Harry , byli bardzo przystojni . Alanowi nie podobało się to że ciągle na ciebie patrzą , że gadają z tobą więcej a nie z nim , był zazdrosny . W nocy poszliście do domków spać . Wyszliście razem z Alanem przed domek , pogadaliście i jakoś zaczął się temat do kłótni . Kłóciliście się o różne duperele a zwłaszcza o jego zazdrość . Od 6 miesięcy nie układało się wam , ale ty i tak go kochałaś . Chłopak wpadł w taką złość że cię uderzył , chłopaki obserwowali waszą kłótnię z okna , może było to wścibskie ale byli bardzo ciekawi . Chłopcy jak to zobaczyli , od razu wyszli z domku i zaczęli skakać do Alana , kłócić się z nim i prawie go pobili ale ty ich powstrzymałaś . Poszłaś spać do chłopców dlatego że bałaś się że Alan ci coś zrobi . Rano obudziłaś się u boku Liama , bo chyba zasnęłaś mu na ramieniu , nie chciałaś go budzić ,więc dalej poszłaś spać bo było ci tak dobrze . Zakochiwałaś się w nim dzień po dniu . We dwoje obudziliście się na śniadanie , które przygotowała reszta chłopców . zjedliście i pogadaliście o tym co w nocy się wydarzyło . postanowiliście że przez pobyt na biwaku będziesz mieszkać u chłopców . gdy wyszliście na ganek , zobaczyłaś że Alan przyprowadził jakąś dziewczynę do siebie . weszłaś tam i zobaczyłaś że się całują , łzy napłynęły ci do oczu , wykrzyczałaś mu że koniec z wami , wzięłaś rzeczy i poszłaś do chłopców, byłaś cała zapłakana , ale oni szybko cię pocieszyli , robiąc ci ciasto , nawet nie wiesz skąd wzięli składniki . spędziliście miły wieczór , pogadaliście , pośmialiście się , poprawił ci się humor i poszłaś spać . spałaś z Liamem bo tylko on miał wolne łóżko , ale bardzo tobie i jemu się to podobało . rozmawiacie dużo ze sobą .
L: no bo wiesz[T.I] , przez te pare dni , kiedy się poznaliśmy to się w tobie zakochałem , te twoje piękne oczy , świetna figura i zadarty nosek , po prostu kocham to i kocham ciebie . *ty nie wiedziałaś co masz powiedzieć , zamurowało cię*
ty:od początku mi się podobałeś , zakochiwałam się w tobie dzień po dniu , być może inni będą uważać że to zauroczenie , twoje fanki będą mnie hejtować , ale ja się zakochałam , na pewno się zakochałam . *opowiedziałaś mu całą swoją historię , pocałowaliście się i zasnęliście przytuleni do siebie . *
następnego dnia wszyscy wymieniliście się numerami telefonów i musiałaś wyjeżdżać , okazało się że chłopcy też jadą już do domu . zabrałaś się z nimi . powiedziałaś im gdzie mieszkasz , oni zapisali sobie twój adres , tak na wszelki wypadek . jak weszłaś do domu mama przywitała cię z uściskiem i pysznymi ciasteczkami . opowiedziałaś jej o waszym wypadzie , poszłaś do pokoju rozpakować się i włączyć komputer . na Twitterze napisałaś : było świetnie , dzięki chłopaki . < 3
na drugi dzień , rano obudziłaś się i zobaczyłaś smsa . był od Liama , a niby od kogo innego .
napisał : o 12 w Starbucksie , będę czekał . xoxo
była za 20 dwunasta . gdy spojrzałaś na zegarek to myślałaś że się nie wyrobisz , poszłaś do łazienki , pomalowałaś się lekko , ubrałaś i byłaś gotowa na wyjście . mama zostawiła ci śniadanie , zjadłaś je i wyszłaś , sama nie wiesz jak wyrobiłaś się w 20 minut . byłaś na miejscu punktualnie , zobaczyłaś chłopaka , przy stoliku i do niego podeszłaś , przywitałaś się i zamówiliście kawę . długo rozmawialiście , poszliście na spacer , a potem liam odprowadził cię do domu . codziennie się spotykaliście i jesteście już parą , dzięki Liamowi zapomniałaś o Alanie , kochasz go z całego serca .
 
 

Harry.

Przyjaźniłaś się z One Direction. Mieszkałaś z nimi po tym jak twoi rodzice wrócili do Polski. Od zawsze podobał Ci się Harry. Miałaś do niego słabość. Zielone oczy , kręcone włosy i ten uśmiech. Nigdy nie miałaś odwagi mu o tym powiedzieć . Teraz to za późno. Od jakiegoś czasu spotyka się z jakoś modelką o imieniu Janet Jones. Dziewczyna jest plastikowa i leci na pieniądze. O twoich uczuciach do Harrego wiedziały cztery osoby. Liam , Danielle , Niall i El. Dan i El były twoimi najlepszymi przyjaciółkami. Zabierały Cię wszędzie. Zakupy , jakieś wycieczki i dużo innych rzeczy. Byłaś im za to bardzo ale to bardzo wdzięczna.
Była sobota . Słońce a oknem i śpiew ptaków nie za często jest taka pogoda w Londynie. Leżąc na łóżku ktoś krzycząc wskoczył na twoje łóżko i zaczął po nim skakać . By to nikt inny jak Lou. Osoba która zawsze Ci pomagała. Był dla Ciebie jak straszy brat. Kochałaś go za to.
- Wstawaj ! śniadanie - krzyczał śmiejąc się.
- Już , już wstaje marcheweczko. - powiedziałaś i zaczęłaś się śmiać.
Wstałaś poszłaś wziąć prysznic. Owinięta w ręczniku wyszłaś z łazienki. Ubrałaś niebieskie szorty i do tego czarną bluzkę na ramiączka. Zrobiłaś lekki makijaż. Włosy splotłaś w nie dbałego koka. I zeszłaś na dół. Było strasznie głośno. Chłopacy na całą rurę włączyli piosenkę i tańczyli jak debile.
- Oooo (t.i) zeszła - powiedział uśmiechnięty Niall.
- Tam masz śniadanie - powiedział Zayn
- Dzięki - odpowiedziałaś i poszłaś do kuchni.
Po godzinnej imprezie wszyscy usiedliście na tarasie.
- Ej , dziś na kolacje przyjdzie Janet.- powiedział Harry
- Nie ma sprawy - odpowiedział Lou.
Zakręciła Ci się łza w oku.
- Musze iść - powiedziałaś wstałaś z krzesła.
Liam wiedział o co chodzi i poszedł za Tobą.
- Nie wierze . - powiedziałaś płacząc.
- (T.I) nie martw się , ona leci na jego kasę i sławę. zawsze mu to powtarzam sama wiesz - powiedział Liam.
- Wiem , ale co ja mam zrobić jak będę siedzieć przy stole z chłopakiem którego kocham a ten będzie miział się z Janet. - powiedziałaś.
- Mam pomysł , może żebyś nie była sama zadzwonię po Danielle niech zastanie na noc.
- Dobry pomysł.
Liam poszedł zadzwonić do Danielle a ty siedziałaś patrząc się w okno.
- Zaraz będzie. - powiedział Liam , a ty się uśmiechnęłaś.
Po 30 minutach do domu weszła Danielle i od razu skierowała się do twojego pokoju.
- Kochana , nie płacz wszystko będzie dobrze zobaczysz. - pocieszyła Cię.
- Nie , nie będzie . - płakałaś
- Przestań , ogarnij się i pokażesz tej Janet że jesteś lepsza - powiedziała.
Wstałaś i poszłaś się ogarnąć. Po 15 minutach byłaś gotowa. Zeszłaś na dół i usiadłaś koło Dan i Liama. Siedząc i śmiejąc się do salonu weszła Janet . Spojrzałaś na Dan i się uśmiechnęłaś. Wszyscy razem siedzieliście przy stole .Śmiejąc się. Tylko Harry i Janet nic nie mówili siedzieli w milczeniu . Po skończonej kolacji posprzątałaś z Dan i poszłaś do siebie. Wzięłaś prysznic i ubrałaś się w piżamę. Gotowa położyłaś się spać i zasnęłaś.
Obudziłaś się o 10. Wstałaś z łóżka i poszłaś wziąć prysznic.Owinięta ręcznikiem poszłaś do pokoju. Przygotowałaś sobie ubrania i zaczęłaś się ubierać. Ubrałaś się w czarne rurki i luźną białą bluzkę do tego czerwone conversy. Lekko się pomalowałaś i uczesałaś włosy. Zeszłaś na dół. Liam i Zayn byli na tarasie . Lou i Niall grali na komputerze a Harry siedział sam w kuchni.
- Cześć , ej co się stało Harremu ? - zapytałaś.
- Sam niech Ci powie - powiedział Lou.
Weszłaś do kuchni.
- Harry co się stało ? - zapytałaś.
- Jakbyś nie wiedziała , cały świat o tym gada - krzykną,
- Ale o czym ? - zapytałaś oburzona
- Wiesz o czym nie będę Ci nic mówił , cześć - powiedział i wyszedł z domu.
Poszłaś na taras gdzie był Liam i Zayn.
- Liam , co się stało Harremu ? - zapytałaś.
- Ta cała Janet go zdradziła. Napisała mu SMS'a że to koniec bo już jej się on znudził.
- Ale szmata - powiedziałaś i pobiegłaś za Harrym.
Dogoniłaś go i złapałaś za rękę.
- Harry poczekaj , ej no poczekaj - powiedziałaś.
- Czego chcesz ?
- Nie odzywaj się tak do mnie .
- Dobrze przepraszam - powiedział.
- Daj sobie z nią spokój . Jest pewna dziewczyna która Cie kocha nad życie.
- Kto ? - zapytał
- Ja . - odpowiedziałaś.
- Dlaczego mi tego nigdy nie powiedziałaś ? - zapytał.
- Bo byłeś z Janet.
Harry złapał Cię w tali i pocałował . Wzięliście się za ręce i ruszyliście w stronę domu.
- Mamy nową parę - krzykną szczęśliwy Niall
- W końcu - powiedział Liam.
Razem z Harrym poszliście na górę. Położyliście się na łóżku i zaczęliście się całować. Harry zaczął zdejmować z Ciebie ubrania. Ty zaczęłaś rozbierać jego. Harry wiedział że to twój pierwszy raz dla tego był ostrożny.Po godzinnej "zabawie" opadliście na łóżko. Patrzyliście sobie w oczy .
- Kocham Cię - powiedział Harry,
- Ja Ciebie też. - odpowiedziałaś i go pocałowałaś.
Wstałaś i poszłaś pod prysznic. Ubrałaś się w pidżamę i położyłaś się do łóżka razem z Harrym. Rano gdy się obudziłaś nie było już Harrego. Wstałaś i zeszłaś do dół. Gdy weszłaś do salonu Harry całował się z Janet,.
- Harry ! co to ma znaczyć - krzyknęłaś.
- Jak to co ? Janet do mnie wróciła. - powiedział spokojnie.
- Mam cię dosyć. - krzyknęłaś i pobiegłaś na górę do swojego pokoju. Zaczęłaś się pakować nagle wbiegł Liam.
- (t.i) co się stało . ?
- Przespałam się z Harrym mówił że mnie kocha , a teraz całuje Janet bo do niego wróciła.
Liam wybiegł z twojego pokoju i zaczął krzyczeć na Harrego .Ty się ubrałaś się wzięłaś walizkę i zeszłaś na dół. Po godzinie wszystko się uspokoiło. Janet już nie było a całe 1D siedziało w salonie.
- Chłopaki , chcę wam za wszystko podziękować za pomoc i za wiele innych rzeczy. Liam ucałuj ode mnie Danielle , a ty Lou Eleanor. Jeszcze raz dziękuję.
Przytuliłaś każdego oprócz Harrego. I wyszłaś z domu. Taksówka zawiozła Cię na lotnisko. Zadzwoniłaś do rodziców że wracasz tata miał na Ciebie czekać na lotnisku w Warszawie. Lot miną szybko. Tata na Ciebie czekał. Gdy wróciłaś wszystko opowiedziałaś mamie. I za płaczem położyłaś się spać.
Mijały dni , tygodnie. Tylko Liam się do Ciebie odzywał. Siedząc na łóżku zemdliło Cię i szybko pobiegłaś do łazienki. Wymiotowałaś. Raz , drugi , trzeci cały czas. Nie wiedziałaś co Ci jest. Ubrałaś się i poszłaś do apteki. Kupiłaś test ciążowy. Wróciłaś do domu i od razu pobiegłaś do swojego pokoju.Test wyszedł pozytywnie. Popłakałaś się . Wiedziałaś ze to dziecko Harrego . Tylko z nim to zrobiłaś.Płacząc usłyszałaś jak dzwoni twój telefon. Był to Liam.
- Halo - powiedziałaś.
- Cześć , (t.i) ty płaczesz ? - zapytał.
- Tak - powiedziałaś.
- Co się stało ? - zapytał
- Jestem w ciąży z Harrym
- Co ? - krzykną
- Nie wiem co teraz będzie.
- Musisz mu o tym powiedzieć.
- Nie , moje dziecko nigdy go nie pozna,
- Tak nie można musi o tym wiedzieć - krzykną.
- Nie teraz , proszę Cię nie mów mu
- Nie powiem sama to zrobisz.
Rozłączyłaś się i zaczęłaś płakać. Powiedziałaś o tym mamie. Nie była na Ciebie zła , ale też nie była szczęśliwa . Zrozumiałaś ją.
 
Minęło5 miesięcy.
Widać już brzuch. Musiałaś wrócić do Londynu. Zadzwoniłaś do Danielle czy możesz u mnie pomieszkać. Zgodziła się. Dziś miałaś lot. Miną szybko i spokojnie. Dan odebrała Cię z lotniska.

Był piękny piątek dziś Danielle miała kolacje u One Direction. Nie chciałaś iść , ale też nie chciałaś aby Dan była smutna . Tylko Liam i Niall wiedzieli że jesteś. Ubrałaś czerwoną tunikę i do tego czarne baleriny. I udałyście się do domu chłopaków. Gdy weszłyście wszyscy Ciebie mile przywitali. Ale tylko Liam wiedział że spodziewasz się dziecka.

- Yyy (t.i) co to jest ? - zapytał Lou
- Dziecko baranie - odpowiedziałaś
Gdy powiedziałaś "dziecko" Harry wstał z kanapy i podszedł do Ciebie,
- Możemy porozmawiać.? - zapytał
- Jasne - powiedziałaś i ruszyliście do sypialni Harrego. Kiedyś waszej.
- (t.i) czy to moje dziecko. ?- zapytał.
- Tak , przecież tylko z Tobą to zrobiłam
- Dlaczego mi nie powiedziałaś ?
- Sama dowiedziałam się dopiero jak wróciłam do Polski.
Harremu zakręciła się łza w oku. Klekną.
- Wybaczysz mi? - zapytał z nadzieją
- Nie wiem , za bardzo mnie zraniłeś.
- Proszę Cię wiesz ze Cię kocham .
- Tak ? to dlaczego mi to zrobiłeś ?
- Menadżer ja bym tego NIGDY NIE ZROBIŁ. Ja Cię KOCHAM - Krzykną.
- Ja Ciebie też kocham - pocałowałaś Go.
- Czyli dalej będziemy razem ?
- Tak , ale pamiętaj , wybaczam ale ja tego nie zapomnę.
- Rozumiem Cię , ale teraz ty i dziecko jesteście najważniejsi.- pocałował cie w czoło i przytulił. Oczywiście odwzajemniłaś to.

ROK PÓŹNIEJ.

Dziś jesteś szczęśliwą mężatką. Urodziłaś śliczną córeczkę Darcy.
Harry to wspaniały tata i mąż zmienił się co Ci się bardzo podoba. Ale nigdy nie zapomnisz tego co Ci zrobił.

wtorek, 27 listopada 2012

!!!!!!!!!

Od dłuższego czasu myślę, czy dodawać dalej imaginy. I nie wiem, bo jak już pisałam one nie są moje.. tak wiem strony z imaginami są po to żeby je samemu pisać.. ja nie umiem nie mam do tego głowy :( a wam chciałam przekazywać te które mi zostaną w głowie na długo, i przy których da się odpłynąć w marzeniach .. Nie wiem czy ktoś to przeczyta, ale mam pytanie chcecie bym dodawała jakieś imaginy ? :O 

TAK WIEM, ZAWIODŁAM WAS PRZEPRASZAM :<