Jesteś na zabój zakochana w Liam'ie. Na wizycie u ginekologa dowiadujesz się że jesteś w ciąży. Zadowolona jedziesz do studia nagraniowego, w którym teraz są chłopcy. Gdy dojeżdżasz, dzwonisz do Liam'a a ten wychodzi po ciebie przed budynek. Zadowolona idziesz przez pasy, gdy naglę zza zakrętu z piskiem opon wyjeżdża czarny Jeep. Nie zdążasz nawet się obrócić, słyszysz tylko krzyk Liam'a. Po chwili twoje ciało przeszywa przeraźliwy ból i lądujesz bezwładnie na drodze. Liam panicznie krzyczy żeby ktoś zadzwonił na pogotowie i klęka obok ciebie. Wystawiasz w jego kierunku słabą, trzęsącą się rękę która kurczowo zaciska zakrwawioną kartkę. Liam przerażony bierze papier do ręki a ty z delikatnym uśmiechem mówisz: nasza mała Danny. nasza kochana. Chłopak zaczyna płakać a ty głaszczesz go po policzku i szepczesz: Napisz o mnie piosenkę, najpiękniejszą jaką tylko się da. a potem ją zaśpiewaj.. dla mnie. Odpływasz a Liam zaczyna histerycznie wołać żebyś się obudziła, powiedziała że jest okej. Wstaje i wbiega na drogę, bo chce żeby samochód zabił go tak samo jak ciebie. W ostatniej chwili łapie go Paul. Przytula chłopaka a ten przez łzy mówi: Zabij mnie! Nie mogę bez niej żyć.. Po paru miesiącach Liam siedzi przy twoim grobie, śpiewając ci piosenkę którą napisał. Gdy kończy, łzy z policzków i mówi: To ona. Twoja wymarzona. Mam nadzieję że tobie i Danny się podobała. Delikatny podmuch wiatru smaga jego twarz, a on delikatnie się uśmiecha. Patrzy w niebo i mówi: Kiedyś się spotkamy, obiecuję.
i paczka chusteczek poszła ;( Szkoda , że taki krótki ale cóż :)
OdpowiedzUsuń