niedziela, 17 czerwca 2012

Imagin- Zayn.

Znasz Niall’a Horan’a od dzieciństwa. Jesteś jego najlepszą przyjaciółką. To ty namawiałaś go do wzięcia udziału w X-factor’ze. Po występie w programie nadal utrzymywaliście kontakt i chłopak poprosił cię, abyś zamieszkała z nim i jego przyjaciółmi w Londynie. Zgodziłaś się. Mieszkacie już razem rok. Pewnego dnia udając się na ich koncert spotkałaś bardzo przystojnego chłopaka – Matt’a. Od razu złapaliście dobry kontakt i wspólny język. Matt zaprosił cię do kawiarenki i tak zaczęła rozwijać się wasza znajomość. Po dwóch miesiącach znajomości, zostaliście parą i wszyscy twoi najbliżsi o tym wiedzieli. Dzisiaj Matt miał przyjść do ciebie, więc poprosiłaś współlokatorów, aby dzisiaj nie było ich wieczorem w domu. Umówiłaś się z Matt’em na 18-tą.
*17.45*
Zaczęłaś wszystko szykować. Poszłaś się ubrać na górę – założyłaś białą bokserkę, białe rurki, na to niebieską koszulę w kratę. Udałaś się z powrotem na dół, aby uszykować stolik na kolację. Po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi. Udałaś się otworzyć.
M:Cześć.
T:No cześć.
 Wszedł do domu i wręczył ci różyczkę. Włożyłaś ją do wysokiego naczynia z wodą i powróciłaś do swojego chłopaka..
M:Zawsze miałem na to ochotę.
T:Na to, znaczy co?
M:Oj, ty już wiesz.
Zaczął zdejmować tobie koszulę. Nie chciałaś tego samego co on, mimo że był twoim chłopakiem. Swój pierwszy raz chciałaś przeżyć inaczej. Próbowałaś się wyrywać, lecz na marne, bo chłopak był zbyt silny. Nie obejrzałaś się, a byłaś już naga. Stało się najgorsze – zgwałcił cię. Ubrał się i z uśmieszkiem na twarzy, wyszedł z domu. Siedziałaś na tej sofie naga i cała zapłakana. Nie wiedziałaś co masz zrobić. Opatuliłaś się kocem, a twoje ubrania leżały porozrzucane na podłodze. Sięgnęłaś po telefon i zadzwoniłaś do Niall’a.
N:No hej.
T:Jak się bawisz?
N:No jest spoko, szkoda, że ciebie z nami nie ma.
T:A mógłbyś przerwać to i przyjechać do mnie? – pociągnęłaś nosem.
N:Nie za bardzo mogę, bo już piłem, ale Zayn do ciebie przyjedzie.
T:Za…
Nie zdążyłaś nic powiedzieć, bo Niall się rozłączył. Wyłączyłaś radio i siedziałaś w ciszy na przyjazd Zayn’a. Nie obchodziło cię to, że byłaś naga i siedziałaś tylko w kocu. Usłyszałaś dzwonek do drzwi. Bałaś się podejść, mimo że wiedziałaś, że to Zayn.
Z:[T.I] jesteś?
Wszedł do pomieszczenia. Gdy ciebie zauważył przeraził się. Od razu podbiegł do ciebie i cię przytulił.
Z:Co się stało?
T:M-M-M-Matt…
Z:Co Matt?
T:On … mnie… zgwałcił.
Z:CO?! Zabije gn*ja.
Wstał i wyszedł. Postanowiłaś, że się ubierzesz, żeby reszta nie zauważyła twojego stanu. Usiadłaś ponownie na sofie i opatuliłaś się kocem. Zastanawiałaś się, dlaczego Zayn tak zareagował na to. Pomyślałaś sobie, że może niepotrzebnie mu to powiedziałaś, ale nie licząc Niall’a to Zayn również był twoim przyjacielem. Poszłaś na górę aby zmyć z siebie niepotrzebny makijaż i przebrać się w pidżamy. Po 45-ciu minutach do domu ktoś wszedł. Bałaś się, bo nie słyszałaś niczyjego głosu.
Z:[T.I]?
T:Na górze.
Usiadłaś w tym czasie na łóżku i znowu się rozpłakałaś. Zayn ponownie cię przytulił.
Z:Będzie dobrze. Ten gnój nie dość, że ma obity r*j to jeszcze jest już na policji.
T:Dziękuję.
Pocałowałaś go delikatnie w policzek. Sama nie wiedziałaś, dlaczego to zrobiłaś. Odruch – pomyślałaś. On pocałował cię w czoło i głaskał po ręce.
T:Zayn…
Z:Słucham.
T:Bo wiesz… ja się boję teraz sama spać. Mógłbyś … no wiesz…
Z:Spać tu z tobą? No jasne, przyniosę sobie kołdrę i położę się na fotelu.
T:Ale ja chciałam… no wiesz… No na jednym łóżku, aby czuć się bezpieczna.
Z:Nie ma spawy kochanie.
Kochanie? Czy on się do mnie tak zwrócił? - pomyślałaś.
Twoją głowę przeszywały różnie myśli. Zayn poszedł po pościel, a ty zrobiłaś mu miejsce na łóżku. Zayn przyszedł w dresie i za dużym t-shirt’cie. Ułożył się obok ciebie i odwrócił plecami.
Z:Dobranoc.
T:Przytulisz mnie?
Odwrócił się objął cię ramieniem. Wtuliłaś się w jego tors najmocniej jak potrafiłaś, aby czuć się bezpieczna. Powoli już zasypiałaś, kiedy poczułaś, że Zayn ponownie cię pocałował w czoło.
Z:Gdybyś ty wiedziała, co ja do ciebie czuję to wszystko byłoby inne.
Zastanawiając się o co tu chodziło poszłaś spać.
Rano, gdy wstałaś, usłyszałaś krzyki. To reszta zespołu cię wołała.
N:[T.I] Matt przyszedł!
Momentalnie się zerwałaś. Zayn to poczuł i obudził się.
Z:Co się stało?
T:Matt przyszedł.
Rozpłakałaś się. Zayn mocno cię przytulił i zszedł na dół. Słyszałaś krzyki.
Z:Mało ci wczoraj było?!
M:Ja chcę jej to wytłumaczyć.
Z:Takie coś chcesz jej tłumaczyć?! Wynoś się stąd!
Usłyszałaś trzask drzwi. Zayn wbiegł na górę i wtuliłaś się w niego. Płakałaś mocniej. Wiedziałaś, że Matt nie da ci spokoju. Do pokoju wszedł Niall, lecz Zayn szybko go wygonił. Miałam okazję, by pogadać z Zayn’em.
T:Mogę cię o coś zapytać?
Z:No jasne!
T:Ale odpowiesz mi szczerze?
Z:Jak zawsze.
T:Przed snem powiedziałeś : ,,Gdybyś ty wiedziała, co ja do ciebie czuję to wszystko byłoby inne”. Co czujesz do mnie?
Nastała chwila ciszy. Chyba jednak było to dla niego niezręczne i nie wiedział co ma powiedzieć. Lecz po chwili odezwał się.
Z:Gdy wychodzisz do innego pokoju – to tęsknię, wychodzisz do sklepu – umieram z tęsknoty. Jesteś całym moim światem i dajesz mi sens życia. To dla ciebie żyję, oddycham i funkcjonuję. Jesteś dla mnie jak powietrze – gdy ciebie zabraknie to umrę. Kocham cię od pierwszego dnia, kiedy cię ujrzałem, od kiedy z nami zamieszkałaś to mam ochotę cię pocałować, lecz nie chcę zniszczyć naszej przyjaźni. Najzwyczajniej w świecie cię ko…
Uciszyłaś go delikatnym pocałunkiem. Wiedziałaś, że to ten jedyny, który nigdy cię nie zrani. Chciałaś być z nim już do końca swoich dni. Wiedziałaś, że będziesz przy nim bezpieczna.
T:Ja ciebie też kocham.
Wasze usta znów złączyły się w pocałunki. Wtedy do pokoju wparowali chłopacy i zaczęli wam gratulować.



2 komentarze:

  1. Ten imagin pochodzi z facebook'a, wiem, bo sama go napisałam -.-

    OdpowiedzUsuń
  2. już pisałam że te imaginy nie są moje! I że biore je z różnych stron. ;|

    OdpowiedzUsuń