czwartek, 5 lipca 2012

Imagin- Niall.

Od ósmego roku życia mieszkasz w Londynie.Chociaż to tutaj przeżywasz najpiękniejsze lata, to z uśmiechem wracasz do Polski. Kochasz swój kraj. Zawsze powtarzasz, że jesteś polką. To w Polsce masz dziadków, których bardzo kochasz i odwiedzasz najczęściej jak się da.
Tak też było dzisiaj. Przyleciałaś z tatą, mamą i młodszym bratem w odwiedziny do Polski. Dostałaś od babci najpiękniejszy prezent. Bilet na Euro 1012. Nie mogłaś uwierzyć.Piłka nożna to twój ulubiony sport.
Następnego dnia miałaś iść na mecz Polska-Rosja. Cały dzień chodziłaś podekscytowana, tak bardzo się cieszyłaś. Za każdym razem dziękowałaś babci za niesamowitą niespodziankę. Godzinę przed twoim wyjściem na stadion, rodzice ogłosili, że za 5 minut jedziecie na lotnisko. Wracacie do Anglii. Protestowałaś, krzyczałaś, ale nie pomagało. Pojechaliście na lotnisko. Całą drogę miałaś słuchawki w uszach. Z nikim nie rozmawiałaś. Byłaś wkurzona na rodziców. Weszłaś do samolotu. Wszyscy dobrze wiedzieli, że to ty musisz siedzieć przy oknie. Ale twój kochany braciszek zajął ci miejsce. Nawrzeszczałaś na niego po czym poszłaś do przodu. Zapięłaś pasy. Patrzyłaś przez okno. Ktoś usiadł obok ciebie. Nie oglądałaś się. Ruszyliście. Minęło trochę czasu. Chciałaś zmienić piosenkę. Zobaczyłaś wtedy, że chłopak obok ciebie ogląda mecz na laptopie. Co trochę przesuwałaś się w jego stronę, aby lepiej widzieć. Przystojniak to zauważył i zapytał.
Ch:Chcesz oglądać ze mna?
T:Tak.
Chłopak nadal patrząc na ciebie obrócił wyświetlacz w twoją stronę. Oglądaliście razem.
Ch:Komu kibicujesz?
T:Polsce. Oczywiście, że Polsce-po chwili- A ty?
Ch:No teraz też Polsce-zaśmiał się- A tak w ogóle jestem Niall.
T:[T.I]-po chwili dodałaś-Zaraz Niall...coś mi to mówi. Nie jesteś przypadkiem sławny albo coś?
N:Nie. Jestem zwykłym nastolatkiem.
Po chwili ciszy ponownie się odezwał.
N:Chyba nie jesteś w dobrym humorze.
T:A jak mam być w dobrym? Mogłam tam być i widzieć to wszystko na żywo-oburzyłaś się
N:To czemu tam nie poszłaś?
T:Bo moi głupi rodzice wymyślili sobie, że musimy lecieć tym lotem.
N:Rozumiem. Ja też miałem zostać na mecz Irlandii.
T:Jesteś Irlandczykiem?
N:Tak, ale mieszkam w Londynie.
T:To tak jak ja. Jestem polką, ale mieszkam w Londynie.
Niall poprawił ci humor. Cały czas rozmawialiście nie przestając oglądać meczu. Parę razy tak krzyczeliście przy akcji, że musieli was uciszać. Ale wy mieliście z tego niezły ubaw. Niall mówił co lubi robić, czym się interesuje. Ciągle zdawało ci się, że skądś go znasz, ale nie mogłam sobie przypomnieć. Niall jest bardzo wesołym chłopakiem. Kiedy napłynęła na was kolejna fala śmiechu podszedł do was chłopak z kręconymi włosami. Kucnął obok Niall'a i powiedział.
Ch:Niall chodź do nas na chwilę.
T:Ty go znasz?-wskazałaś na chłopaka w marynarce
N:Tak.
T:Ciebie to już na na pewno gdzieś widziałam-powiedziałaś w kierunku Loczka
Ch:Pewnie w..-przerwał mu Niall popychając go na podłogę
N:Sorki. Zaraz wrócę.
Położył laptopa na twoich kolanach. Podniósł chłopaka i odszedł razem z nim. To wszystko było bardzo dziwnie. Nie wiedziałaś co myśleć.
Gdy Niall wrócił zachowywał się tak jakby nic się nie stało.Usiadł i kontynuowaliście oglądanie meczu. Gdy lot się skończył wymieniliście się numerami i poszliście w różne strony. Dopadli cię jacyś ludzie z aparatami. Zadawali głupie pytania"Czy ty i Niall jesteście razem?", "Czy to romans?","Kochasz go?". Nie wiedziałaś o co chodzi. Dlaczego tak im na tym zależało? Czemu chcieli wiedzieć wszystko o Niall'u? Odpowiadałaś im, że spotkaliście się w samolocie, porozmawialiście i tyle.
Przedostałaś się przez tłum i wróciłaś do domu. Cały czas w głowie miałaś Niall'a. To jego zachowanie, ci ludzie na lotnisku. Nurtowało cię to. Z tym problemem poszłaś spać.
Rankiem obudził cię głos mamy wołający z dołu.
T.M:Córcia choć tutaj.
Zrobiłaś to co powiedziała.
T.M:Czemu nie powiedziałaś mi, że masz chłopaka?
T:Przecież nie mam.
T.M:Już nie musisz tego ukrywać-podała ci gazetę
"Niall i jego nowa dziewczyna. Ładna?" zobaczyłaś nagłówek, a po chwili twoje zdjęcie.
Pobiegłaś do pokoju. Włączyłaś komputer i wpisałaś w google Niall Horan. Wyskoczył ci jakiś zespół One Direction."Jaki głupi internet"-pomyślałaś. Włączyłaś.
"One Direction – brytyjsko-irlandzki boysband. W jego skład wchodzą Liam Payne, Harry Styles, Louis Tomlinson, Zayn Malik i Niall Horan." Włączyłaś zdjęcie. Tak to on! Niall! I ten chłopak w lokach! Ale czemu mi nie powiedział?-powiedziałaś sama do siebie. Przeczytałaś ich historie, że zostali zespołem w X-factor'ze. Weszłaś na różne strony o nich. Wyczytałaś, że są bardzo sławni i wiele dziewczyny się w nich podkochuje. Wykręciłaś numer Niall'a.
N:Cześć [T.I]. Miło, że dzwonisz.
T:No tak hej. Musimy się spotkać, Masz dzisiaj czas?
N:Teraz nie bo mam..-zaciął się- może o 20?
T:Ok, a gdzie?
N:W restauracji obok Big Ben'a?
T:Dobra. Do zobaczenia. pa.
Wybiła 18.45. Szłaś na spotkanie z celem wyjaśnienia tego wszystkiego. Kiedy doszłaś Niall już na ciebie czekał.
N:Hej.
Chciał cie przytulić, ale ty uniemożliwiłaś mu to. Usiadłaś na przeciw niego i ze złością powiedziałaś.
T:Dobra, krótka piłka. Dlaczego mnie okłamałeś?
N:Ja?
T:No nie udawaj, że nie wiesz o co mi chodzi-mówiłaś zdenerwowana
Chłopak spuścił głowę na dół.
T: No wyjaśnij mi to!
Nic się nie odezwał.
T:Czekam!-znowu cisza-Jeśli nie chcesz to nie. Ale nie licz na drugie spotkanie. Nie będę widywać się z kłamcą.
Wstałaś i już miałaś odchodzić kiedy Niall złapał cię za rękę.
N:Przepraszam.
T:I co myślisz, że to wystarczy?
N:Taak-powiedział niepewnie
Zrobiłaś wielkie oczy i minę dającą mu do zrozumienia, że 'nie'.
N:Nie, nie!
T:Co ty myślisz, że jestem jak te wszystkie twoje fanki? Że wystarczy, że powiesz przepraszam a ja ci wybaczę? Nie! Ja jestem inna!
N:Wiem. Jesteś wyjątkowa. [T.I] przepraszam nie chciałem cię okłamać, ale chciałem poznać kogoś kto polubi mnie za to jaki jestem , a nie za to kim jestem. Wszyscy widzą we mnie Niall'a Horan'a z zespołu 1D, a nie zwykłego nastolatka, który chce normalnie żyć.Ty jesteś świetna. Polubiłaś mnie nie ze względu na sławę tylko na charakter. Jeszcze nie spotkałem takie dziewczyny.
T:Nawet gdybym wiedziała kim jesteś, nigdy nie poleciałabym na twoją kasę. Dla mnie liczy się wnętrze.
N:Właśnie dlatego jesteś niesamowita. Proszę nie gniewaj się na mnie. Obiecuje, że już nigdy cię nie okłamie tylko zostań przy mnie.
Uśmiechnęłaś się. Jego kąciki ust także uniosły się.
Ten dzień spędziliście razem. O dziwo nie dopadli was paparazzi. Mieliście chwilę spokoju.
Kolejne spotkanie nie przebiegały tak fajnie.Tłumy fanek chciały zdjęcie z Niall'em, ale nie przeszkadzało ci to. Wiedziałaś, że mimo tego jesteś dla niego najważniejsza. Dziewczynom i dziennikarzom mówicie, że jesteście tylko przyjaciółmi, ale to kłamstwo. Łączy was znacznie silniejsze uczucie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz