środa, 4 lipca 2012

Imagin- Zayn.

http://www.youtube.com/watch?v=GhDcgmMeM70

Czekasz w swoim mieszkaniu na Zayna. Ma dla Ciebie niespodziankę. Masz malutką nadzieje, że to w końcu powie. Kochasz go ale nie powiedziałaś mu tego bo boisz się, że stracisz go jako swojego najlepszego przyjaciela. Chodzisz po mieszkaniu. Nie wiesz co masz ze soba zrobić. To czekanie na niego sprawia, że coraz bardziej się denerwujesz. Nagle po mieszkaniu rozlega się dźwięk twojego telefonu.
Ty: Halo?
Zayn: Czekamy pod blokiem zejdź na dół.
Ty: Już idę. - Rozłączyłaś się i w głowie zadawałaś sobie pytanie kto jeszcze jedzie z wami. Kiedy wyszłaś i zobaczyłaś że w aucie Zayna na twoim miejscu siedzi jakaś śliczna blondynka stanęłaś jak wryta.
Zayn: No chodź !
Kiedy usiadłaś z tyłu jak jakiś wyrzutek łzy napłynęły Ci do oczu.
Perrie: Cześć jestem Parrie. *podała Ci swoją rękę *
Ty: [TWOJE IMIE] .
Perrie: Fajnie, że mogę Cię w końcu poznać. Zayn tyle mi o tobie opowiadał.
Ty: Pewnie jakieś głupoty.
Perrie: Nieee. Mówił same dobre rzeczy.
Miałaś ochotę wykrzyczeć jak bardzo jesteś na niego wściekła i jak bardzo go kochasz. Ale siedziałaś cicho i patrzyłaś tylko przez szybę. Dzień spędziliście nad jeziorem, potem w restauracji. Kiedy podjechaliście pdo dom Perrie.
P: Dziękuje wam za ten cudowny dzień. Zadzwonie jutro. - Wtedy stało się coś czego najbardziej się obawiałaś. Pocałowali sie na twoich oczach. Patrzyłaś na nich a potem na niego kiedy ona wysiadła.
Zayn: Przesiadasz się do przodu
Ty: Nie bo to miejsce zajął już ktoś inny.
Zayn: Przepraszam ze ci nie powiedziałem o niej.
Ty: Hah. Pieprz się. *wybiegłaś z jego auta trzaskając drzwiami.*
Szłaś poboczem drogi. Przez jakieś pustkowie bo byliście sporo od Londynu. Za 10 minut podjechało auto jechało równo z twoimi krokami.
Zayn: Wsiadaj.
Nic się nie odezwałaś nawet na niego nie spojrzałaś. Łzy spływały ci po twoim policzku.
Zayn: Ja nie rozumiem. Czemu ty
płaczesz. !?
Ty: Czemy rycze !!! *walnęłaś pięścią w jego auto* Bo Cie kocham !!! A ty sie wozisz z tą swoją Perri Sreri !!!
Zayn zatrzymał auto i z niego wysiadł. Podbiegł do Ciebie i mocno przytulił do siebie.
Ty: Puść mnie !!
Zayn: Mam ją w dupie. Zrobiłem to bo widziałem jak wczoraj Paul Cie pocałował.
Ty: Był pijany ! A ty dobrze wiedziałeś że ja Cie kocham !!
Zayn: Nie wiedziałem tego !! Jak bym wiedział to bym Ciebie samą zabrał na tą wycieczkę. Kocham Cie wariatko ty moja. *oparł swoje czoło o twoje ♥* Trzymaliście się za ręce. Po chwili Zayn delikatnie palcami podniósł twoją głowę do góry i pocałował.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz