http://www.youtube.com/watch?v=FHp2KgyQUFk&ob=av3n
Niall jest twoim najlepszym przyjacielem. Kochasz go ale on kocha się w
Jane. Poznał ją na ostatniej imprezie. Dzisiaj przychodzi do was na
obiad. Mieszkacie wszyscy razem. Siedzisz z Lo uisem
i Harrym kiedy Niall biega po domu zdenerwowany i mega szczęśliwy.
Wolałabyś żeby to z twojego powodu był taki szczęśliwy. Ty rozstałaś się
z Mattem w dzień tamtej imprezy. I nie byłaś wgl załamana wręcz
szczęśliwa.
Niall: (TWOJE IMIĘ) Chodź tu na chwilę !! - Krzyczy z góry.
Ty: Idę.
Przyszłaś do jego sypialni.
Niall: Błagam pomóż mi. W co ja mam się ubrać.
Ty: Ubierz tą czarną koszule swoje czarne rurki.
Niall: Ok. - Niall zaczął rozpinać swoją koszule zrobiło Ci się trochę niezręcznie.
Niall: Haha przecież nie raz mnie tak widziałaś.
Ty: No wiem *zarumieniłaś się i uśmiechnęliście się do siebie*
Niall: I jak??
Ty: ww w wow. *w końcu z siebie wydusiłaś*
Niall: Uff. Mam nadzieję że jej się też spodoba.
Ty: Ale musisz te 3 guziki zapiąć.
Niall: No właśnie nie mogę są za małe.
Podeszłaś do Nialla. Zaczęłaś zapinać jego koszule. Miałaś spuszczony
wzrok. On patrzył na Ciebie. Czułaś jak nogi robią ci się z galaretki.
Kiedy je zapięłaś panowała taka cisza. Patrzyliście sobie w oczy oboje o
tym myśleliście. Delikatnie odsunęłaś swoje dłonie od jego koszuli.
Niall: Dziękuje.
Ty: Nie ma za co. - Szybko wyszłaś z jego pokoju. To jak on patrzył na
Ciebie sprawiało że prawie umierałaś z miłości. Siedziałaś u siebie w
pokoju. Nagle zadzwonił dzwonek to ona. Nie chciałaś schodzić i się
witać. Płakałaś bo go kochasz nad życie zawsze tak było a on spędza
teraz chwilę z Jane. Wczoraj Tom zaprosił Cie na kolacje ale się nie
zgodziłaś. Dzwonisz teraz do niego.
Tom: O hej.
Ty: Kolacja dalej aktualna??
Tom: Jak najbardziej.
Ty: Do zobaczenia za godzinę.
Skoro Niall się z kimś umówił ja nie będę gorsza. (Ubrałaś się w tą sukienkę
. i te buty
) Rozpuściłaś swoje pofalowane włosy. Pomalowałaś lekko czerwoną szminką usta. Nie za mocno ale idealnie. Wyglądałaś pięknie. Pewnym
krokiem zeszłaś na dół. Niall przestał jeść i patrzał na Ciebie z nie
dowierzaniem. Podeszłaś do Jane i się z nią przywitałaś.
Niall: Gdzie ty idziesz?
Ty: Do Toma.
Niall: ŻE CO ?! *rzucił swoimi sztućcami*
Jane: Niall !!
Ty: Umówiłam się z nim. Będę za trzy dwie godziny. Pa.
Wyszłaś z domu. Nie byłaś szczęśliwa. Nie pojechałaś do Toma usiadłaś
na schodach przed domem. Nie było zimno. Za godzinę drzwi się otworzyły.
Niall: Czemu ty tutaj siedzisz??
Wstałaś spojrzałaś na nich i poszłaś do swojej sypialni.
Za chwilę wszedł Niall. Leżałaś na łóżku usiadł koło Ciebie.
Niall: Wiem czemu nie poszłaś.
Ty: Bo?
Niall: Bo mnie kochasz.
Ty: Pff hahaha dobry żart. *wstałaś i chciałaś iść do łazienki Niall złapał twoją dłoń i przyciągnął Cie do siebie.
Niall: Kochasz *szepnął i przybliżył się do Ciebie i pocałował namiętnie.* Patrzyłaś mu w oczy i byłaś w szoku.
Niall: Kocham Cię (twoje imię) Zawsze tak było. Nie chce nikogo innego.
Siedząc z nią tam. Miałem tysiące myśli. Jeszcze to jak wyglądasz wow.
Nawet rano jak schodzisz do kuchni zaspana i rozmazana wyglądasz
najśliczniej na świecie. - Uśmiechnęłaś się do niego i pocałowałaś go.
Kurcze naprawdę piękny jest...
OdpowiedzUsuńKolejny super i taki słodki... MEGA <3
OdpowiedzUsuńOooooo jakie to sodkie kocham twoje imaginy no nie moge !!! ja cię znajdę i zabiję za ten twój talent !!!!♥
OdpowiedzUsuńJaki słodki!!!! Ja nie mogę już z tego <333 To takie piekne
OdpowiedzUsuńWe mnie nie wzbudziło emocji lecz spodobał mi się ;)
OdpowiedzUsuń~Ola HORAN ~ :D